
Uszkodzenia wtryskiwaczy
Milion kilometrów w Peugeocie 205 1.9D bez naprawy silnika czy 760 tys. km w Audi 80 1.9 TD bez poważniejszej usterki to wyniki, które dziś wydają się nierealne w samochodach z nowoczesnymi silnikami wysokoprężnymi. Powodem nie jest pogorszenie jakości wykonania jednostek napędowych, gdyż ta się poprawiła. Obecnie to awarie osprzętu generują największe koszty obsługi diesli.
Najbardziej kosztowne są usterki układu wtryskowego. Aparatura zmuszana do pracy z niewyobrażalnie wysokimi ciśnieniami (nawet ponad 2000 barów) jest się bardzo wrażliwa na wszelkie zanieczyszczenia w paliwie. Wtryskiwacze stały się tym samym elementami awaryjnymi, do których regularnie musi zaglądać mechanik. Statystyka wykazuje, że z problemami dotyczącymi wtrysku paliwa borykać się musi praktycznie każdy kolejny właściciel diesla. To cena, jaką płaci się za fenomenalne osiągi i kulturę pracy dzisiejszych diesli.
Są lepsze i gorsze
Nowoczesna i wyszukana technologia niestety nie sprzyja długowieczności wtryskiwaczy. Technologicznie najstarsze wtryski common rail Boscha (jednosprężynowe i dwusprężynowe), w których o wtrysku paliwa decyduje prosta cewka elektromagnesu, w sprzyjających okolicznościach mogą wytrzymać nawet 300 tys. km, a już na pewno nie mniej niż 180-200 tys. km. Nie gorsze są pod tym względem japońskie wtryskiwacze elektromagnetyczne Denso. Niestety ich wytrzymałość też ma swoje granice, i w przypadku awarii są ogromne problemy z dostępnością części zamiennych.
Znane z kilku popularnych modeli wtryskiwacze Delphi okazują się wrażliwe na zanieczyszczenia i pomimo sterowania elektromagnetycznego raczej nie wytrzymują więcej niż 200 tys. km. Wtryskiwacze te można jednak całkowicie zregenerować, co jest ich dużą zaletą. Najmniej trwałe są nowoczesne wtryskiwacze piezoelektryczne, uruchamiane superszybkimi kryształami, a nie cewką. Tu granicą żywotności jest często 150 tys. km przebiegu.
Zanim wybierzesz auto
Racjonalnym myśleniem warto się wykazać już na etapie wyboru samochodu używanego (w nowym pierwszy właściciel raczej nie będzie miał problemów z wtryskami). Biorąc pod uwagę fakt, iż zużywanie się wtryskiwaczy jest nieuniknione, warto kupić model, w którym ich naprawa jest możliwa i stosunkowo niedroga. Auta z systemem wtryskowym Boscha (na tradycyjnych, elektromagnetycznych wtryskiwaczach) stoją tu na uprzywilejowanej pozycji, gdyż przy czterech cylindrach koszt nie powinien przekroczyć 2 tys. zł.
Przeciwny biegun to auta z egzotycznym układem wtryskowym, jak np. Denso w niektórych „Japończykach”. ASO potrafią sobie życzyć za komplet wtrysków nawet kilkanaście tysięcy złotych.
Zadbaj o to sam
Zakłady regenerujące wtryskiwacze doszukują się powodów wielu gwałtownych awarii w „chrzczonym” paliwie. Warto więc omijać stacje o wątpliwej renomie oraz przyzwyczaić się do częstych wymian filtra paliwa (nie rzadziej niż co 15 tys. km), o którym zdarza się zapominać wielu kierowcom.
Bardziej zapobiegliwi właściciele samochodów mających więcej niż 5 lat mogą również zlecić mechanikowi sprawdzenie czystości baku, gdyż znajdowany tam szlam potrafi zniszczyć nawet nowe wtryskiwacze.
Objawy awarii:
– utrudniony rozruch,
– spadek mocy,
– dymienie na czarno,
– przegrzewanie się silnika,
– niestabilny bieg jałowy,
– podwyższone zużycie paliwa,
– nagłe gaśnięcie silnika lub praca na nie wszystkich cylindrach.
Uszkodzenia wtryskiwaczy dają pewne symptomy, ale nie zawsze mogą być jednoznacznie zdiagnozowane testerem diagnostycznym. Jeżeli występują poniższe objawy, to należy skontaktować się z Pracownią Mielewczyk w celu weryfikacji i naprawy wtryskiwaczy.